O mediacji


Każdy konflikt cechuje silny ładunek emocjonalny. Pod jego wpływem wpadamy w labirynt negatywnych emocji i tym trudniej się z niego wydostać, im bardziej sprawy się komplikują. Szczególnie jest to widoczne w sporach rodzinnych, zwłaszcza rozwodowych.

Traktuję mediację jako drogę wyjścia z takiego labiryntu. Pozwala ona szybciej, niż w procesie sądowym wyciszyć emocje, uwolnić się od problemów. Na spokojnie się nimi zająć, poszukując wspólnie rozwiązań na przyszłość przy pomocy osoby trzeciej, jaką jest mediator.

Myślę, że warto poddać się mediacji, zanim złożymy pozew do sądu i staniemy się dla siebie przeciwnikami procesowymi. W wyniku procesu ktoś wygrywa, ktoś przegrywa. Podczas mediacji nie ma wygranych i przegranych. Poza tym mediator pomaga rozwiązać spór, a Sąd go rozstrzyga. W przeciwieństwie do procesu sądowego, który jest retrospektywny i rozpatrywane są wydarzenia z przeszłości, proces mediacji przebiega w taki sposób, aby strony zaczęły patrzeć w przyszłość i szukać wspólnie rozwiązań je satysfakcjonujących.

Mediacja oddaje odpowiedzialność za spór samym zainteresowanym. Jest mniej sformalizowana. Oferuje oszczędność czasu oraz kosztów ekonomicznych. Gdy strony podejmą mediacje przed rozpoczęciem procesu sądowego,  otrzymują wówczas zwrot całego uiszczonego przez nie wpisu, zaś poddanie się mediacjom w trakcie procesu gwarantuje zwrot ¾ wpisu.

Jeżeli zainteresowała Cię mediacja i chcesz się dowiedzieć więcej, zachęcam do kontaktu.